Teaching The Skin
passionate
thoughts dance a tango
on
top of an Indian summer
and
the delayed wind
is
still able
to
teach the skin
pleasure
Nauczyć skórę
na
dachu wrześniowego lata
rozgrzane
myśli tańczą tango
a
spóźniony nauczyciel wiatr
wciąż
jeszcze może
nauczyć
skórę
rozkoszy
The World
the
world
silenced
by snow
has
softened
the
belated January
has
not even blown
the
leaves forgotten by autumn
of
the hammock
what
an oaf
świat
ucichł
pod śniegiem
złagodniał
spóźniony
styczeń
nawet
liści zapomnianych przez jesień
nie
strącił z hamaka
taki
gapa
Autumn
more
and more I stumble
against
the night
the
moon has to go
a
longer journey
before
dreams
greet
my eyelids
Jesienie
coraz
wcześniej potykam się
o noc
coraz
dłuższą drogę
musi
odbywać księżyc
a
sen coraz później
mówi
dzień dobry powiekom
Abrasions
among
us are specialists of applied stormology.
they
supposedly know all about wind. in nature
atmospheric
phenomena have mostly been explained.
only
fools underestimate weather predictions.
warned,
we quickly fasten unbolted equipment,
tightly
close windows and doors. in our memory
emergency
numbers are preventively checked.
ready
for everything, it’s easier to hold hands.
storms
have so often blown away our fickle stabilization,
washed
the slivers of hope of our skins.
all
the despair has caused tranquility to ebb away on the horizon,
even
though Beaufort assured that the scale could not be exceeded.
how
to cope with tornados in our nervous processors,
when
both our own transmitters and others fail, and the effects
cut
our heavens with anger, force out roaring words,
carry
with hurricane force to the land of hatred.
later,
only round anniversaries that mainly attract
bottles,
emptied to the last desperate drop.
Abrazje
są
wśród nas specjaliści sztormologii stosowanej.
niby
dużo wiedzą o wiatrach. w przyrodzie
wymiar
zjawisk atmosferycznych z grubsza ogarnięto.
tylko
głupcy lekceważą zapowiedzi pogody.
ostrzeżeni
– czym prędzej mocujemy latające sprzęty,
szczelnie
zamykamy okna i drzwi. w pamięciach
profilaktycznie
sprawdzamy numery alarmów.
gotowym
na wszystko łatwiej przecież trzymać się za ręce.
ileż
to razy sztormy zdmuchiwały nasze płynne stabilizacje,
zmywając
z powierzchni skóry resztki nadziei.
ileż
to bezradności zalewało niknący spokój na horyzoncie,
choć
Beaufort zapewniał, że przekroczenie skali jest niemożliwe.
jak
sobie radzić z tornadem w procesorach nerwowych,
kiedy
własne i cudze przekaźniki zawodzą, a efekty
rozcinają
nasze nieba złością, z rykiem ciskają słowami,
by
z siłą huraganu porwać i przenieść w krainę nienawiści.
potem
już tylko okrągłe rocznice, które przyciągają
zwłaszcza
butelki, opróżnione najwyżej do rozpaczy.
Bogumila Salmonowicz
Bogumila Salmonowicz – Poland - works as a
pedagogue, therapist, and personal advisor, and is a lecturer at the University
of Applied Sciences in Elblag and the Technical University of Gdansk. She was
born close to the Carpathian mountains, moved to the flatlands of Elblag, but
in her dreams she is watching the sky in Tuscany. She gets her never-ending
vigour and drive to work from meeting people and their emotional and empathic
energy. She is a member of the Alternative Elblag Literary Club, as well as the
“Alternatywny” Society, which organizes the annual literary festival
“Wielorzecze”. She says she “has always written poetry” but does not see
herself as a poet. Although she started publishing her poetry only a few years
ago, her work has featured in numerous literary magazines and anthologies. Her
published volumes are: “BoSa” [Barefoot] (2014, Elblag Book of the Year Award),
“Abrazje” [Abrasions] (2016), and “Femoglobina” (2017, Elblag Book of the Year Award).